Na blogu sklepu quillingowego pojawiło się wyzwanie na postać z dzieciństwa wykonaną quillingiem. Pomyślałam o dzwoneczku ale porzuciłam pomysł. Wymyśliłam smerfa i tak oto powstał potworek, który miał być smerfem zgrywusem. Błagam nie śmiejcie się z niego i jego nadwagi hihi :)
Zdjęcia byle jakie, wybaczcie ale się spieszyłam.
Zgłoszony na wyzwanie:
Wracam do żywych, w kolejce czekają już następne prace do pokazania. Oficjalnie ogłaszam- wena wróciła :)))
Smerf wymiata :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Smerf rewelacyjny. Podziwiam precyzję, z jaką skręcasz kolejne paski papieru. Cieszę się, że wena nie odeszła zbyt daleko. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny smerf, nie wiedziałam, że z pasków papieru można wyczarować takie figurki :)
OdpowiedzUsuńA ja powiem ,że jest cudny i taki bajkowy,normalnie wymiata ten smerf.Dlatego życzę szczerze powodzenia w wyzwaniu i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMarudź sobie, kobietko, jak chcesz :) Mnie się Zgrywus podoba! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńO matko ale odjazdowy jest ten smerfik , no cudo . Nie wiem jak mozna zrobić cos takieg quillingiem !! Powodzenia w wyzwaniu Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie wyszedł Ci ten smerf. Przybrał trochę na wadze bo za dużo czasu spędził z Łasuchem ale trochę psot i wróci do dawnej formy ;). Życzę powodzenia w wyzwaniu i ogromnie się cieszę że wena wróciła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Suuper smerfik, powodzenia w konkursie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny Smerf! Bardzo mi się podoba. Przypomniały mi się smerfowe dobranocki:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
Jest cudowny :) Patrzę na niego z uśmiechem :)
OdpowiedzUsuńSmerf wyszedl Ci swietnie !Jest cudny ! Na miniaturce myslalam ze z plasteliny, a tu z papieru ! Jestes niesamaowita :)
OdpowiedzUsuńświetnie Ci wyszedł, a buzia na jego widok sama się śmieje! Pozdrawiam i życzę powodzenia w wyzwaniu:)
OdpowiedzUsuńSuper, mój synek jest na etapie "smechów" i od razu poznał, że to smerfik:)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten smerf :)
OdpowiedzUsuńA mnie urzekło najbardziej zdjęcie "od tyłu" :) Nie znam się na smerfach, czy miały one ogonki? :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w wyzwaniu!
ależ oczywiście! wyobrażasz sobie je bez ogonków? bo ja nie :)
UsuńSmerfuś jakby uciekł z bajki :))) - fajny :)
OdpowiedzUsuńOjej ale on super :)
OdpowiedzUsuńjest fantastyczny:) dziękuję za odwiedziny i udział w mojej zabawie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż to urocze, śmieję sie do niego, broń boże z niego. Słodziutki i pomysłowy :)
OdpowiedzUsuńSmerf po prostu wymiata! rewelka :)))
OdpowiedzUsuńGENIALNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Gratulacje, naprawdę udany zgrywusek!
OdpowiedzUsuńMyślę,że powinnaś to sprzedawać. Praca ręczna jest bardzo cena
OdpowiedzUsuńzaczepisty !!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBajeczny! Urzekły mnie w nim ...zgrabne nóżki ;) Ale cały jest świetny!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jego brzuszek.
OdpowiedzUsuń