Witajcie moi mili!
Dziś będzie nietypowo bo o problemach sercowych. Końca całej tej sercowej afery nie było widać długi czas. Sama nie wiem jak sobie z tym poradziłam ale już jest lepiej, wyszłam na prostą. Nie jedna miała w życiu chwile gdy serce brało górę a cała reszta odchodziła no boczny tor więc mnie zrozumiecie. Przyjaciele nie wiedzą o całej tej sytuacji bo po co ich martwić, że nie spałam po nocach przez sercowe zawirowania, że próbując poskładać serce do kupy niejednokrotnie poddawałam się ze zmęczenia, ehhh szkoda gadać. Rodzina widziała co się dzieje ale nie potrafiła mi pomóc, sama musiałam dać sobie z tym rade i dałam.
Zrobiłam je!
Wybaczcie mi ten początek- mam nadzieję że kogoś zaskoczę, że to jednak praca a nie prawdziwe problemy sercowe i że nikt nie odbierze tego jako wyśmiewanie cierpiących z miłości. Tematem Sercowego konkursu u Danusi było nie-czerwone serce 3d. Bardzo mnie to cieszy bo romantyczne czerwone serca są oklepane. chciałam zrobić takie prawdziwe ludzkie- 2 komory, 2 przedsionki, aorta itp ale odrzuciłam pomysł ze względy na wykonalność- bałam się że wyjdzie taki gniot, że nie będzie co pokazać a czasu nie wystarczy na zrobienie jakiegoś innego.
Tak więc zrobiłam miseczkę na "cosie" w kształcie serca. Nawet nie wiecie jakie miałam problemy ze znalezieniem styropianowego serca- jajka róznych wielkości, obręcze, kule, kury, zające i inne rzeczy owszem a seca NIE! W żadnym z 5 miejsc (głównie kwiaciarnie) u mnie na zadupiu nie było takich a przecież walentynki się zbliżały i aż dziw brał, że są rzeczy wielkanocne a głupiego serca brak. Dostałam propozycje czekania na nową dostawę i tak zrobiłam ale zostały przywiezione płaskie serca z wyciętym drugim sercem w środku i takie maluszki wielkości ja wiem z 5 cm co nie wpisywało się w moją wizję. Dopiero w ościennym mieście w papierniczym! dostałam to co chciałam. Twórczość zaczęłam w ostatnią sobotę gdy skończyłam wszystkie inne robótki i miałam na to czas. Okropnie bałam się, że nie zdąrze. Gdyby nie praca w nocy i dzień wolny dzisiaj, pewnie tak by się stało. Zrobione zostało w trzech kolorach- czarnym, szarym i fioletowym ze sklejonych ze sobą różnej wielkości kółeczek. Paski 3mm cięłam sama a do całej miseczki zużyłam po 4,5 kartek A4 z każdego koloru, w sumie pociełam więc 13,5 kartek A4- to chyba jak dotąd najwięcej. Serce styropianowe było przykryte folią spożywczą, na to klej a w klej wciskałam kolejne kółeczka, czasem pomagałam sobie szpilkami. Ostatnie kółeczka wyszły spod mojej ręki dziś wieczorem. W środku zostanie polakierowane ale to zrobię już po publikacji bo czas nagli.
Idealny zestaw na beznadziejny dzień :)
Kilka zdjęć z etapów pracy. Te szpili to nie voo doo- czasem musiałam się nimi wspomagać, by z jednej i drugiej strony robić takie same kółeczka, obie połówki robione są na zasadzie odbicia lustrzanego aby wszystko pasowało do siebie idealnie (no prawie). Przedostatnie zdjęcie z poniższego kolażu kojaży mi się z biustem :E mam jakieś głupie wyobrażenia hahah. Ostatnie zdjęcie z kolażu to stan serca z 3 rano dnia dzisiejszego kiedy to szłam spać. Oczywiście mogłam iść szybciej i pracować od rana w zwiazku z dniem wolnym ale noc to mój ulubiony czas tworzenia, wolałam odespać to w dzień :))
Tu można zorientować się w rozmiarze miseczki
Natomiast tu możliwe zastosowania. Zupy się w tym nie zje ale na łakocie jest idealna, można wrzucić też klucze czy co tam sie chce- byle stała w suchym miejscu i przechowywała suche rzeczy. Można też powiesić na ścianie jako wypukłą ozdobę. Co kto lubi :)
A tu bardziej artystyczny kolaż, Danutka w poście umieści zdjęcia wszystkich prac (chyba) i myślę, że będzie idealne do prezentacji w Jej poście.
Nie ma czasu na lenistwo, do skończenia została jeszcze pomarańczka którą odstawiłam by zrobić serce. Ehhh wszystko na wariackich papierach... Kochani, dziękuję za Waszą obecność :) Zmykam do żabola, buziaki :))
Ulżyło mi że miałaś tylko takie sercowe problemy ;) Natalko, chylę czoła do samej ziemi! Pracuś z Ciebie nie lada, tyle pasków, tyle kółek... podziwiam! Praca rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Natalko jesteś niemożliwa.Wiedziałam ,że nie odpuścisz,wiedziałam że zrobisz coś extra i się wcale nie pomyliłam.Nawet co do tego,że wpadniesz tu na za 5 dwunasta.
OdpowiedzUsuńSuper,serducho ,już się w nim podkochuję .
Powodzenia i lecę dodać do posta bo za chwilkę głosowanie ,na które zapraszam i Ciebie.
Buziaki :)
A ja już myślałam co Ci napisać żeby Cię pocieszyć i Twoje rozkołatane serce jakoś uspokoić, aż Ty :)
OdpowiedzUsuńMiseczka jest suuuuuper, masz dziewczyno głowe pełną pomysłów i zdolne ręce. Miseczka jest na prawdę cudna i jeszcze z takimi smakowitościami, mniam :)
To jest cudne
OdpowiedzUsuńDramatyczna historia z wątkami humorystycznymi... na przyszłość proponuję zamiast "poskładać serce do kupy" napisać, że raczej do cukierków. Bo do cukierków jest fajn, ale pomysł z powieszeniem na ścianie uważam za rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńKobieto, najpierw krew mi zastygła w żyłach czytając wstęp, a potem prawie że kubek z herbatą upuściłam kiedy zobaczyłam to cudne serducho.
OdpowiedzUsuńDziewczyno...rewelacja :)
dobrze, że to tylko praca a nie realne zawirowania, powiem Ci że serce piękne, po prostu rewelacja i to kunsztowne wykonanie, coś pięknego
OdpowiedzUsuńNatalko jesteś niesamowita do bólu . Czekałam na to Twoje serce wczoraj bardzo długo. I jak je już w końcu pokazałaś , to normalnie zasnęłam na klawiaturze. Nie z nudów oczywiście bo u Ciebie nudzić się nie da , ale normalnie ze zmęczenia. Ale warto było czekać na taką prace bo jest przepiękna. Jednak dochodzę do wniosku , że w quillingu nie masz sobie równych, Gratuluje pomysłu m samozaparcia i pięknego efektu końcowego. Do tego jeszcze idealny zestaw kolorystyczny .
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci powodzenia w głosowaniu i ściskam mocno.
Piękne serce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O rany, Natalko! Okropnie smutno mi się zrobiło jak zaczęłam czytać Twój wpis. Dopiero potem doczytałam - potrafisz budować napięcie! Jestem pod ogromnym wrażeniem precyzji wykonania tego serducha. To niewiarygodne że uzyskałaś tak idealną powierzchnię. Serduszko wygląda pięknie i niezwykle dekoracyjnie.
OdpowiedzUsuńGratuluję umiejętności i cieplutko pozdrawiam.
Nie wiem dlaczego, ale w pierwszej chwili pomyślałam o problemach kardiologicznych.
OdpowiedzUsuńSerduszko jest rewelacyjne!
Superowe jak wchodziłam na twojego posta to myslałam że to zupełnie coś innego. a tu wow miseczka świetny pomyśl podziwiam :-)
OdpowiedzUsuńWspaniała, zachwycił mnie pomysł i wykonanie, cuuudo! :)
OdpowiedzUsuńŁo Matko! Dobrze, że to tylko sercowa sprawa z przedmiotem, a nie Twoim serduchem. Ale się nazwijałaś. Warto było, bo praca jest przepiękna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDramatyczny początek a potem super zakończenia w postaci ekstra miseczki
OdpowiedzUsuńDziewczyno, Ty masz prawdziwy talent w tym, co robisz! Takiego serca jeszcze nie widziałam, jak ono jest zrobione?! Cudo!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wstęp :) Serducho jest świetne :)
OdpowiedzUsuńwow ale świetna praca! Serce naprawdę przepiękne! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba:) Serducho jest cudne, dopracowane w każdym calu , w bardzo fajnej kolorystyce:) Stworzenie takiej wielkości serducha wymagało sporo czasu oraz dużo pracy .
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w wyzwaniu :) Pozdrawiam cieplutko :) Kasia
Żartownisia :-). Ależ super serce, warto było "pocierpieć", bo efekt końcowy wynagradza :-)
OdpowiedzUsuńNatalko, masz wyjątkową cierpliwość do tych kręciołków!
ale fajne :)
OdpowiedzUsuńORYGIALNE SERDUSZKO. GRATULUJĘ POMYSŁU , NA DODATEK SERCE WYSZŁO BARDZO UŻYTKOWE:) I KTO BY POMYŚLAŁ, ŻE Z MAŁYCH KÓŁECZEK POWSTAŁO.
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM!
Przepiękna miseczka! Cuenie się prezentuje i jeszcze te kolorki! Super ze sobą współgrają. Ale nigdy nie myślałam, że ze zwijanych paseczków można takie piękne "naczynka" zrobić. Ale widać, że Ty przełamujesz lody i pokazujesz to czego niby nie mozna zrobić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak czytałam początek to pomyślałam biedna ma kłopoty zdrowotne trzeba ją pocieszyć a potem okazało się jakiego formatu te kłopoty. Po mimo wszystko serce wyszło Ci wspaniale z początku myślałam, że to modelina, a to papierki niesamowite co z nich można stworzyć, gratuluję pomysłu:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne
OdpowiedzUsuńprześliczna miseczka!
OdpowiedzUsuńale cudowne to serduszko, brak mi słów by wyrazić swój zachwyt. Pozdrawiam i zapraszam do mnie, może włączyć się w pomoc da chorego chłopca? Więcej informacji znajdziesz na moim blogu.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, choć nie wiem dlaczego kojarzy mi się trochę z ośmiornicą, ale kolorki boskie <3
OdpowiedzUsuńcudowne!! kolorki fajne, ile to zwijania! podziwiam :)
OdpowiedzUsuńJesteś jedną z najbardziej pracowitych osób, których prace mam okazję oglądać. Niesamowite z jaką precyzją je tworzysz.
OdpowiedzUsuńSerducho jest niezwykłe. Podziwiam i się zachwycam. Pozdrawiam.
Piękna praca ... jestem pod wrażeniem ... gratuluję . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudniaste serduszko zrobiłaś :) Rzeczywiście czerwone serca się oklepały i czasami człowiekowi aż brakuje innego spojrzenia na takie zwykłe-niezwykłe serce.
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że wyszłaś na prostą. Dawno u Ciebie nie byłam i nie wiem czy pisałaś o co dokładniej chodziło, ale mam nadzieję, że cokolwiek się stało to już nigdy nie spotka Cię przykrość związana ze sprawami sercowymi. Trzymaj się!
ja tu widzę same aorty! ;-D
OdpowiedzUsuńale ta zawartość... chyba zajrzę w swoje... co tam siedzi ...?
Piękne masz serce:) wielkie, piękne, głębokie, otwarte i z pięknym wnętrzem;) Podziwiam i nie dziwię się twoim sercowym kłopotom, przy takich rozmiarach;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ciekawa miseczka zaskoczył mnie trochę zestaw kolorów
OdpowiedzUsuńPomysłowe i praktyczne :)
OdpowiedzUsuń