Witajcie kochani!
Jak to zwykle u mnie bywa zjawiam się na koniec miesiąca z pracą na nasze Cykliczne Kolorki u Danusi. Moja praca była jednocześnie prezentem dla Beatki znanej jako Ranya. Dawno temu ogłosiłam candy urodzinowe i Beata wygrała tą zabawę. Całość prezentu będzie następnym razem, dziś tylko biało-szara część.
Beata dała mi bojowe zadanie- wysłać miśka w kosmos o.O Tego w kinach jeszcze nie grali więc trzymajcie się siedzeń hahaha, odlot murowany! No więc za sprawą Beatki wymyśliłam scenkę rodem z księżyca hahah. Jako że o księżycu mamy biało-szaro-świecące skojarzenia a rakiety i skafandry kosmonautów zwykle bywają białe był to przy okazji mój pomysł na pracę styczniową. Miśka miałam zaczętego wcześniej ale nie zmieniało to faktu, że pasował do pracy biało- szarej. Jedynie brzuch i inne akcenty zrobiłabym bardziej szare niż beżowe ale to nic. Jak zaplanowałam tak zrobiłam- czasem mam tak, że moje plany biorą w łeb i w trakcie robienia coś zmieniam lub wymyślam całkiem inną koncepcję. Tu zrobiłam wszystko według wizji w głowie. Miś na księżyc musiał się czymś dostać więc powstał statek kosmiczny- to dwa stożki z takiej samej ilości pasków z tą różnicą, że dolny stożek spłaszczyłam na końcu by zainstalować tam silnik odrzutowy. Dorobiłam boczne skrzydła robiące też za nóżki do postawienia rakiety. Łączenie stożków zamaskowałam paskiem który ozdobiłam perełkami w płynie. Potem powstało okno co by misiek widział gdzie leci, właz i schodki. Po wylądowaniu na księżycu miś oczywiście musiał zbadać teren. Zrobiony jest na płycie cd z której zmazałam wszystko tak by była przezroczysta a następnie pomalowałam białą farbą akrylową. Przykleiłam do niej krążki zrobione z szarych i białych pasków w stosunku 50:50 choć może tego nie widać- przykładowo robiąc krążek z 12 pasków skleiłam ze sobą 6 pasków białych i 6 siwych a następnie razem je zwinęłam w krążek. O to mi w sumie chodziło bo chciałam zachować proporcje koloru w pracy ale biały misiek i biała rakieta na białej powierzchni wyglądałyby razem słabo. A tak górę wziął siwy i misiek się bardziej wyróżnia. Krążki robiłam w różnych rozmiarach, jedne uwypuklałam, z innych robiłam kratery i tak do zapełnienia całej powierzchni płyty. Szczeliny wypełniłam klejem i obsypałam mikro-kuleczkami, pył księżycowy musi być no nie :D Misiek to sprytna bestia i znalazł dowód na istnienie cywilizacji pozaziemskiej. Mój kosmita przypomina trochę małego shreka ale podoba mi się, jest uśmiechnięty bo misiek przybył w pokojowych zamiarach :) Jeśli zastanawiacie się jak tak duży misiek zmieścił się w małej rakiecie to musicie wiedzieć, że dostał nowy sprzęt- zmniejszacz hahah. Zmiejszył się na ziemi przed startem a po wylądowaniu na księżycu i zejściu przywrócił się do normalnych rozmiarów- większa rakieta przytłoczyłaby miśka a to on jest głównym bohaterem. Miałam też pomysł by miśka głowę chronił hełm ale wtedy jego łepetyna wyglądała topornie i niefajnie- pomyliłam się, to jedyne czego nie wykonałam z mojego początkowego założenia. Miałam ubaw robiąc tą pracę co było fajną odskocznią od dni w pracy. Przyjemność tym większa, że miś został zrobiony dla kogoś :) mam nadzieję że Beatce się spodobał.
Stosunek do białego i do kokosu. Białego raczej nie lubię- jest przeciwieństwem czarnego który uwielbiam więc trudno się dziwić. Białych ubrań nie noszę chyba że są to domieszki do czarnego. Białej bielizny nie posiadam- wszystko czarne. Skarpetki podobnie- czarne, szare, granatowe z ewentualnymi domieszkami kolorów. Wiadomo że w domu się kolor przewija w sprzętach, firanach itp. Smak kokosowy uwielbiam- rafaello, bounty, czekolady kokosowe, płatki kokosa w musli itp. Ogólnie jeden z ulubionych smaków.
Trochę popisałam, mam nadzieję że jakoś przebrnęłyście. Tak mi brakowało pisaniny, że wyszła taka powieść. W sumie miałam w planach opublikować wcześniej coś ze staroci których jeszcze nie pokazałam ale jakoś nie pykło. Nasza żabcia płci żeńskiej niestety znów ode mnie nic nie dostanie :/ za to Stefan wkrótce nam pęknie :D
Na zakończenie wszystkim dziękuję za odwiedziny i komentarze- tylko dzięki Wam jeszcze to prowadzę, cieszę się że otaczają mnie tak wspaniałe osoby. Do usłysznenia, buziaki :)
Śliczności :) A jaki ekstra pomysł... ;)
OdpowiedzUsuńPiękne :) naprawdę świetna robota
OdpowiedzUsuńCoś pięknego! Misiu rewelacja, rakieta obłędna, kłosmitek świetny ale powierzchnia księżyca - mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, wykonanie mistrzowskie :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca nie z tej ziemi:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudo!!! Kocham kolor biały, więc tym bardziej jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKosmiczna praca :) Misiek jak zwykle rewelacyjny, ale krajobraz zrobiłaś bardzo realistyczny. No i ta rakieta, aż się chce lecieć razem z nim - haha :) Cudo ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńrakieta mistrzostwo świata
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo kreatywnie!
OdpowiedzUsuńNatalko mis w kosmosie jest niesamowity , ale uważam, że mojego kibelka nie pobił:-)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się skąd Ty czerpiesz te pomysły. Bo zrobić to jest pryszcz( w quillingu dla Ciebie) jak się wie co . Ale tak podziwiam cierpliwość nawet nie liczę ile tych pasków musiałaś tu zwinąć aby taki efekt osiągnąć zwłaszcza na tej rakiecie.
Myślę, że Stefan tez by chętnie wsiadł do tej rakiety :-)
Super praca !!
Buziaczki
O jacie, ale świetny pomysł na pracę, takiego jeszcze nie widziałam, ale całość prezentuje się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńNo i odlotowy misiek wyszedł, rakieta mega, pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńHahaha, naprawdę rewelacyjny pomysł! Krajobraz księżycowy wyszedł fantastycznie, zresztą misiek i rakieta też, a kosmita jest przezabawny! :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, padłam! :D Całość jest rewelacyjna! Misiek fajny, rakieta i powierzchnia kosmosu wyszły mega, a jak zobaczyłam obcego to padłam totalnie :D. Świetna praca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
rewelacyjny pomysł z tą kosmiczną scenką!!!
OdpowiedzUsuńscenka fantastyczna. Mi bardzo przypadł do gustu ..... ten ufoludek
OdpowiedzUsuńAle fajne :)
OdpowiedzUsuńMarsjanin wymiata :) Super praca.
OdpowiedzUsuńAleż Sliczna praca! Jestem zachwycona pomysłowością i wykonaniem.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i jakie piękne wykonanie :) Masz zdolne rączki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNati, dałaś mi wolną rękę więc chciałam miśka w kosmosie, ale tak odjechanej realizacji się nie spodziewałam. Oglądałam to dzieło z każdej strony, wierzyć się nie chce że to wszystko z papieru! I ta dbałość o szczegóły! Jestem pod ogromnym wrażeniem! Świetnie połączyłaś biały z szarym, dzięki temu te kratery wyglądają naprawdę nieziemsko!
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią quillingu!
Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję! Przesyłam ogromniaste buziaki :-)
Świetna zabawa i świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńWspaniały, księżycowy krajobraz! Jestem zachwycona pomysłem i wykonaniem. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNatalko przede wszystkim gratulacje za pomysł,czegoś takiego się nie spodziewałam .Ja tam mam swojego misiaczka ze Stefanem ,ale ten jego krewniak jest rónie uroczy i kosmiczny.
OdpowiedzUsuńPomysły masz rewelacyjne,że o wykonaniu nie wspomnę .A ja k skończą Ci się pomysły miśkowe to może pomyśł nad dzikich zachodem ,ale nie słoneczkiem zachodzącym tylko takim prawdziwym jak w westernie haha:)
Buziole kochana :)
Super pomysł ;) a i misio się wybrał w podróż ; ) fajna zabawa ;) gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPatrzyłam i napatrzeć się nie mogłam.. Cudne i wymaga ogromnej cierpliwości, a tego nie posiadam... Rewelacja!
OdpowiedzUsuńrewelacyjna praca!:)
OdpowiedzUsuńNie no, ja nie mogę. Dla Ciebie Natalko nie ma rzeczy nie możliwych :) Misio jest w kosmosie i widze, że nawet ufoludka spotkał :) Świetnie C to wyszła, nie ma Tobie w tym równych :)
OdpowiedzUsuńMiś jest jak zwykle świetny, ale ten kosmita... podbił moje serce ;)
OdpowiedzUsuńNo Natalko Ty to jesteś genialna. Żeczywiście nawet takich rzeczy jeszcze w kinie nie grali, ale ty zagrałaś i wygrałaś. Misiek w kosmosie jest świetny!
OdpowiedzUsuńNatalko cudne są te zwijanki:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
O kurcze, Natalio, mistrzostwo! Przecudna praca :)
OdpowiedzUsuńOdlotowy "kosmos" u Ciebie. Super praca. Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKosmiczna misiowa przygoda. Pięknie nazbijałaś
OdpowiedzUsuńKunsztownie pozawijałaś paseczki w kółeczka. Księżyc rewelacja kratery i pył ekstra. A misiek jakiego ma kumpla :)
OdpowiedzUsuńTwój misiaczek jest kosmiczny mega śliczny i pomysłowy pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńKapitalna praca :3 I oryginalna, rzadko kto działa w tej tematyce :)
OdpowiedzUsuń