Cześć, czołem!
Kochani na początek dziękuję Wam za wszystkie miłe słowa i odwiedziny- dają mi wiele radości :)
Jak wiele z Was zapisałam się do konkursu na stronie Coricamo.pl.
Jeśli macie jeszcze głos do dyspozycji, bo organizator daje ich 3, byłabym bardzo wdzięczna za Waszą pomoc. Nie wierzę w jakieś wygrane w tym konkursie ale kilka głosów nie zaszkodzi by podbudować mnie do działania :) Wystartowałam głównie po to by się zareklamować- to nagroda sama w sobie dla osoby która prowadzi blog od 4 miesięcy. No ale ja tu się rozpisuję a przede mną jeszcze inne tematy. Tak więc zapraszam do głosowania i nie bójcie się prosić o głosy ode mnie- chętnie wspomogę i Was.
Cieszyłam się ogromnie (zresztą nadal się cieszę ;)) bo to moja pierwsza wygrana :))
oto co dostałam:
Więcej zdjęć poszczególnych rzeczy można zobaczyć w temacie candy, zdjęcie robiłam na szybko (tak jak często mi się zdarza...) i tylko jedno się nadało.
Jolu bardzo dziękuję za przesyłkę i wspaniałą zabawę. Sprawiłaś mi ogromną radość :)
By nie był to post nierobótkowy pokarzę Wam tubę na paski do quillingu, którą zrobiłam kiedyś, kiedyś jeszcze przed brakiem weny. Jest to tekturka z końca bloku którą owinęłam na wałku do ciasta i przycięłam odpowiednio. Końce skleiłam taśmą a następnie na wałku zasmarowałam wszystko klejem i usztywniłam papierowymi skrawkami gazet, po kilka warstw, gwit ma ich mniej by zatyczka wchodziła. Po wyschnięciu pomalowałam na czarno i zrobiłam złote przetarcia- pomysł pożyczony od Danusi i Jej świecznika ;) Nawiasem mówiąc zainspirowałam się tym tematem i zrobiłam swój świecznik wg Jej pomysłu ale o nim innym razem. Zatyczka jest zrobiona dziwnym sposobem, którego chyba nawet nie umiem opisać w kilku słowach więc mniejsza z nią. Jest trochę większa by wystające trochę paski nie gięły się. Nie jest to coś specjalnego ale spełnia swoją rolę doskonale.
I na koniec spora dawka ważek, które zajmowały mnie w czasie braku weny. Nadal mnie zajmują i w kolejce więcej zdjęć ale to też w kolejnych postach.
Samiec Świtezianki błyszczącej
Samica Świtezianki błyszczącej
Tandem Łunic czerwonych
Samica Oczobarwnicy większej
Młody samiec Oczobarwnicy mniejszej
Androchromatyczna samica Nimfy stawowej
Samiec Nimfy stawowej
Tandem Nimf stawowych
Androchromatyczna samica Łątki wczesnej
Samiec łątki wczesnej
Młoda samica Łątki dzieweczki
Samica Lecichy pospolitej (oba zdjęcia tej samej samicy)
Samiec Lecichy pospolitej
Samica Lecichy białoznacznej. Jest to ważka południowa- związana z południową częścią Polski
Samiec Żagwi rudej
Zostałam zapytana skąd taka pasja. W sumie głupio, że sama tego nie napisałam. W zeszłym roku mniej więcej o tej porze byłam w lesie na jagodach. Gdy zbieranie mi się znudziło (zaskakująco szybko- zebrałam ledwie litr...) zostawiłam mamę i trochę sobie pochodziłam po lesie. Podczas tej wędrówki dostrzegłam ważki które latały w obrębie leśnej ścieżki. Nie znałam się na nich, więc nie wiedziałam że to normalne i że polowały. Były to Szablaki krwiste, dowiedziałam się że tak się nazywają szukając odpowiedzi w internecie. Na stronie Ważki.pl zobaczyłam wiele innych i mnie zainteresowały- taka różnorodność, piękne barwy, ciekawe życie. W tamtym roku robiłam zdjęcia tylko tym przypadkowym, które same się nawinęły. W tamtym roku spotkałam tylko 5 czy 6 różnych gatunków. Całą zimę czytałam o nich, oglądałam zdjęcia by w tym roku wiedzieć o nich więcej. Oznaczałam swoje ważki i ważki innych ludzi publikowane w ważkowej grupie na fb z różnym skutkiem i doszłam dzięki temu do jakiejś małej wiedzy. W tym roku zaczęłam od początku sezonu ważkowego i sama za nimi się uganiam, mam już ponad 20 spotykanych i sfotografowanych ważek w tym sezonie- to jakieś 30% wszystkich Polskich gatunków a sezon wciąż trwa. Do września/ października mam rozrywkę zapewnioną :) Ciekawe jest w nich to że potrafią tak wspaniale i szybko latać, robić gwałtowne zwroty w powietrzu, wywijać figury niczym cyrkowiec na trapezie. Zawisnąć w powietrzu a nawet latać do tyłu- nasze helikoptery przy nich to jak maluch przy ferrari. Dodatkowo ten ich wieczny apetyt, zjadają nawet inne ważki o.O Cały ich tryb życia, rozmnażanie i przeobrażenie zaciekawiły mnie do tego stopnia że ciepłe dni spędzam nad wodą.
Na dziś to tyle. Dzięki kochani, że ze mną jesteście. Bez Was musiałabym zmienić nazwę na "Samotność w sieci" hahaha. Miłego wieczorku, całusy:)
Tuba bardzo mi się podoba. Pewnie wykorzystałabym ją jakoś inaczej, bo quilling jest mi na razie obcą techniką. Ważki są przepiękne. Z tego całego zbioru rozpoznaję na swoim terenie dwie: nimfę stawową i lecichę pospolitą (albo tylko tak mi się wydaje).
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej - piękne przydasie (ja nie mam szczęścia w losowaniach :()
Pozdrawiam serdecznie.
Gratuluję wygranej :) A pomysł na pudełeczko jest super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tuba świetna i bardzo pomysłowa. Z początku myślałam, że tylko ją ozdobiłaś, dopiero potem doczytałam. Tym bardziej podziwiam Twoją pracę :)
OdpowiedzUsuńWażki są piękne. Mam do nich jakiś sentyment.
Gratuluję wygranej :)) teraz to już z tymi nagrodami będziesz miała z górki bo będą kolejne:))))
OdpowiedzUsuńTuba wyszła Ci bardzo fajnie :))
Heh, też biorę udział w tym konkursie :). Gratuluję wygrania candy :). Tuba na paski jest rewelacyjna! Paseczki zawsze w jednym miejscu, pod ręką i bez obawy że się zniszczą lub pogniotą. Świetny pomysł :). Fanką ważek nie jestem ale zdjęcia są piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wow tej wtgranej to Ci zazdroszcżę tyle tam różnych przydasi , ja to nie mam szczęścia w takich rozdaniach a Tobie oczywiście gratuluje wygranej . Na temat ważek nie bedę sie wypowiadac bo to temat całkowicie obcy , ale podziwiam twoje piękne zdjęcia , Super Ci się udało uchwycic te ważki,
OdpowiedzUsuńTeż wystartowałam wczoraj w konkursie i odkryłam że można oddać dwa razy łosy , jeden raz z komputera i drugi z telefonu komórkowego jeżeli ma się internet w telefonie :-)
Na wygrana nie licze bo jedna pani ma tam ponad 700 głosów i sie zastananwiam jakona to zrobiła w ciągu 3 dni ???
Pozdrawiam
Miło mi ,że się zainspirowlaś moimi pracami a tuba na paseczki jest fajnym pojemnikiem ,przydatnym i do tego jakim pięknym .Gratuluję pierwszej wygranej,wiem jaka to radość i cieszę się razem z Tobą.
OdpowiedzUsuńNo a te ważki są extra,nie jestem w temacie więc powiedz mi Natalko skąd to zainteresowanie takimi owadami?Wiem ,że nauka o ważkach to odonatologia ,znam kilka nazw ,ale Ty widzę podejście masz profesjonalne ,bo rozróżniasz płci,gatunki itp.Po prostu super .
Spokojnej nocy :)
Dzięki wszystkim za miłe komentarze :) Też odkryłam, że można głosować z telefonu i z komputera. W telefonie mam 2 przeglądarki i co ciekawe z obu można oddawać głosy :D Poszukam waszych blogów. Jeśli chodzi o odpowiedź skąd zainteresowanie ważkami, dodałam w poście, pod zdjęciami :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej! To takie miłe dostawać prezenty, tuba wygląda świetnie. Dzięki za lekcję o ważkach. U nas nad naszym "bajorkiem" także fruwają różne ważki, bardzo lubię je obserwować, ale nic o nich nie wiem.Twój wykład dał mi trochę wiedzy na ich temat.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne ważki, zagłosuje - powodzenia życzę;)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z tą tubą, dla mnie chyba za mała, bo mam ze 30 kolorów paseczków. Zachwyciły mnie ważki,które pokazujesz, są cudowne. Zyczę powodzenia w konkursie,
OdpowiedzUsuńTuba wygląda rewelacyjnie! Gratuluję pomysłu Natalko. Gratuluję Ci również wygranej nagrody.
OdpowiedzUsuńNa ważkach się nie znam ale muszę przyznać, że to fascynujące stworzenia. Chyba nie jest łatwo robić im zdjęcia, Tobie to się udaje świetnie. Z przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia.
Pozdrawiam cieplutko.
Tuba super, ale najwazniejsze, ze jest praktyczna. Gratuluje wygranej:)
OdpowiedzUsuńfajne cukierki wygrałaś, gratki
OdpowiedzUsuńa pasję podziwiam, bo nietypowa rzeczywiście :-)