Na brązowo
Cześć, siema
Przyszedł kolejny miesiąc i nowy kolor w Cyklicznych kolorkach u Danutki
Na początku pomyślałam, że to jakieś żarty- tylko brązy i beże. Niby kolory pasują świetnie do siebie ale co ja mam z tym zrobić... Ale się udało. Miałam bazę ramki po starej ramce która się pobiła. Miałam takich ze 3- jedna wciąż stoi, jedna pobita a z jedną nie mam pojęcia co się stało. Kupiłam je kiedyś okazyjnie za pare groszy, wygląda-ją/ły tak
Wracając do bazy ramki. Potłuczyny z ramki wyrzuciłam a bazę zostawiłam "na zaś". Postanowiłam ją wykorzystać właśnie teraz. Na bazę nakleiłam patyczki do szaszłyków docięte na końcach pod kątem 45°. Przez noc wyschły a potem pomalowałam je kilka razy bejcą w kolorze palisander. Schło przez dzień a następnie nałożyłam 2 warstwy lakieru. W międzyczasie zrobiłam kilka kwiatków (każdy z innej parafii...) oraz jakieś zawijaski licząc, że jakoś to będzie wyglądać razem. Gdy lakier był suchy nakleiłam ozdoby. W ramkę wstawiony jest ozdobny papier do wyrobu kartek bo nie nam aktualnie nic ciekawego do wstawienia. Swojej facjaty nie będę dawać bo wygląd ramki ucierpi na tym :D
Zdjęcia raczej średnie, musiałam się trochę nagimnastykować by wyszło z tego coś do pokazania. Pogoda okropna a przy sztucznym świetle zdjęcia wychodzą brzydko... Praca też raczej średnia.
Coś o brązowym.
*U siebie raczej go lubię. Na pewno bliżej brązowemu do mojej garderoby niż różowemu czy żółtemu przykładowo. jest to kolor raczej obojętny dla wielu. Nie wywołuje negatywnych emocji jak często np. różowy, nikt też raczej nie robi na jego widok "wow". Jest kolorem uniwersalnym, pasuje na codzień i od okazji.
*Tematycznie dobrze dobrany kolor miesiąca bo to barwa jesieni- liście grzyby, szyszki, żołędzie, kasztany etc.
*lubiany jest w domu jako element wyposażenia, meble i te sprawy.
*jest często obecny jako kolor włosów, oczu, latem skóry po opalaniu.
*kojarzy mi się też z chlebem i wypiekami.
*no i w końcu to kolor czekolady :))
Pewnie jeszcze bym wypisała kilka punktów ale znając życie u Was jest już wszystko wymienione więc nie będę się powtarzać.
Ostatnio częściej do Was zaglądam i cieszy mnie, że się ogarniam powoli. Dziękuję wszystkim za to że ze mną jesteście i Danusi (ponownie) za świetną zabawę- tyle się dzieje, nowe osoby, wspaniałe prace, samo wyzwanie by stworzyć coś w kolorze z którym się nie pracuje albo ogranicza do minimum. Super!
Buziaki na weekend.
I tak oto powstała nowa fantastyczna rzecz;)
OdpowiedzUsuńKwiatuchy quillingowe jak zwykle cudne.
Brąz nie jest taki straszny jakby się wydawało;)
Miłego weekendu
Rameczka bardzo mi się podoba. W podobnym stylu mam obramowany zegar w kuchni i kosztował mnie duuużo kasiorki, ale wtedy nie wiedziałam jeszcze, że w zasadzie można coś takiego zrobić z patyczków do szaszłyków. Super pomysł i wykonanie.
OdpowiedzUsuńNatalko, rameczka obłędna, udało Ci się osiągnąć wszystko co w niej jest istotne. Jest kolorek, precyzja wykonania i najważniejsze " z odzysku". Czegóż to ludzki umysł nie potrafi przetworzyć na użytek własny i nie tylko. Teraz to się dopiero posypią komentarze, tych co w temacie znają się najlepiej, więc przygotuj się na liczne odpisywanie .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.))))))
No i ramka z szaszłyków wyszła Ci świetnie. Ale miałaś pomysł :) I to docinanie ... pod kątem... A kwiatuszki i zawijasy dodają uroku. Wyszła super.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna. Mnie najbardziej podobają się te elementy quillingowe :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna ramka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Natalko, ale miałaś świetny pomysł z wykorzystaniem tej ramki. "obudowa" z patyczków do szaszłyków jest niesamowita a jak pięknie równo przycięte. Kwiatki jak zawsze piękne :)
OdpowiedzUsuńNatalko wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :)
UsuńPaczka dla Ciebie czeka już do odbioru na poczcie, w skrzynce powinnaś mieć awizo :)
Dziękuję kochana, przesyłka doszła już w piątek ale awizo wyciągnęłam po 17 bo mnie nie było a poczta już nieczynna po 17 więc dopiero dziś odbiorę. Bardzo ci dziękuję za "coś" dopiero jutro zobaczę te cudowności :*
UsuńFantastyczna ramka. Zachwycił mnie pomysł z patyczkami do szaszłyków.
OdpowiedzUsuńPiękna ramka i rewelacyjne quillingowe kwiatki:) Bardzo fajny pomysł miałaś! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPracochłonna, ale opłacało się, bo wyszła pięknie. Szczególnie podobają mi się zawijasy, te w prawym, dolnym rogu. Zdjęłabym jednak jutową kokardkę, razi przy tych misternych kwiatuszkach
OdpowiedzUsuńBardzo ładne są te zdobienia na ramce!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ramka wyszła, patent z patyczkami od szaszłyków jest super :)
OdpowiedzUsuńramka i pomysł świetny !!pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńśliczna ta rameczka
OdpowiedzUsuńŚwietna i pomysłowa ramka, a kwiatki ozdobiły ją cudnie :)
OdpowiedzUsuńNatalko jesteś zbyt krytyczna wobec siebie . Jak możesz o takiej cudnej ramce powiedzieć , że jest średnia ????????? Ona jest przecudna Pomysł świetny a te kwiatuszki quillingowe to juz mistrzostwo świata jest są przepiekne. I na zdjęciach tez udało Ci sie uchwycic piekne kolorki brązowo - bezowe. No jednym słowem ja jestem zachwycona!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękna ta ramka :) Nic się u Ciebie nie zmarnuje jak widzę.
OdpowiedzUsuńPiękna praca! Uważam, że pomimo tego kwiaty "każdy z innej parafii" :) to razem tworzą coś wspaniałego i idealnie do siebie pasują. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł i wykonanie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo ładna praca Quillingowe kwiatki wyglądają uroczo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna ramka. Quilling zawsze będzie dla mnie czymś obcym.. więc pozostaje mi póki co podziwiać.
OdpowiedzUsuńSuper.
piękna ramka
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z patykami od szaszłyków, a ozdoby quillingowe są niesamowite - elegancja i szyk :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, fantastyczne wykonanie! Też mam problem z brązami, bo jakoś najbardziej pasują mi we wnętrzach! Dlatego pomysł na ramkę jest jak najbardziej trafiony!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Pozdrawiam niedzielnie:)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta rameczka!!!
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowa i śliczna ramka! Podziwiam Natalko Twoją kreatywność i chylę czoła :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita metamorfoza, bardzo ładna ramka :)
OdpowiedzUsuńZdarza mi się na widok brązu powiedzieć "Wow!". Na przykład teraz, gdy patrzę na Twoją ramkę :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ramka,a pomysł z patyczkami rewelacyjny
OdpowiedzUsuńRameczka cudna! Kwiatuszki quillingowe rewelacyjne! Całość prezentuje się uroczo. Brawo :)
OdpowiedzUsuńRameczka piękna:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękna ramka.
OdpowiedzUsuńNatalko jestem zachwycona wykonaną przez Ciebie rameczką:))) Jest cudowna:))) Pomysłowo wykorzystałaś patyczki do szaszłyków a, kompozycja quillingowa zapiera dech w piersiach!!! Świetnie połączyłaś brąz z beżowym.
OdpowiedzUsuńNatalko Twoje piękne quillingowe cudeńka czarują moje oczka:) Wszystko precyzyjnie wykonane.
A ja zaraziłam się quillingiem - tak mnie kusiło, że postanowiłam spróbować;) Nie wiem czy mi coś z tego wyjdzie... ale będę próbować. Czy od czasu do czasu mogłabym podpytać o to i owo?
Pozdrawiam cieplutko:)Kasia
Byłam ciekawa, co wymyślisz i się nie zawiodłam :) Super, że pokazałaś, że można zrobić coś z niczego.
OdpowiedzUsuńAcha, faktycznie, kokardkę bym zdjęła - odstaje od misternych kwiatuszków.
no i szaszłyków nie będzie!
OdpowiedzUsuńbędzie gulasz ... ;-DDD
Podziwiam kwiatuszki- całośc bardzo ładna! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna ramka Ci wyszła. O wiele ładniejsza niż ta stara :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki Ci bardzo za te słowa, że kolor dobrany odpowiednio.
OdpowiedzUsuńW temacie posta muszę przyznać, że ramkę odstawiłaś superaśną. Czytając o kolorze palisander przypomniały mi się stare dobre czasy, jak w Pl pracowałam w fabryce okien :) No cóż, palisander i złoty dąb to najczęściej wybierany kolory stolarki PCV :) Tak mi się jakoś na wspominki zebrało :)
bardzo wypracowana ramka:))))fajna:)))
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńNati u Ciebie jest wszystko jasne i widzoczne od początku do końca.Brąz to brąz,beże też widoczne,kwiatuszki wiadomo że cudne a całość zaliczam na szósteczkę z plusem .
OdpowiedzUsuńBuziaki zdolniacho :)
Bardzo pomysłowa rameczka! Te patyczki takie równiutkie, że wyglądają jak wyfrezowana listwa :) I pięknie pasują do niej te wszystkie quillingowe ozdoby :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na nową ramkę, a wszystko razem wygląda przepięknie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, ramka wygląda ślicznie. Szkoda że nie wstawiłaś jednak swojego zdjęcia. Quillingowe ozdoby pasują idealnie. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna ramka :) i w moim ulubionym kolorku :)))))
OdpowiedzUsuńfantastyczna
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie recyklingowe prace :)
OdpowiedzUsuńSama akurat " przemalowywuję " wszystko co się da w mym domku na klimat,który dziś mi akurat w duszy gra :)
Ramka świetna :) Lovam takie rameczki - własnych pomysłów :)
Pozdroofki <3
Świetna rameczka i bardzo pomysłowa a środek też mi się podoba nawet bez zdjęcia jest świetna wygląda jak abstrakcyjny obraz:) pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPomysłowa praca
OdpowiedzUsuńrameczka wygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńPięknie przyozdobiłaś rameczkę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawa ramka, quilingowe kwiaty dodają jej subtelności i uroku, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper ramka, bardzo mi się podoba:) lifting ramki bardzo udany:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo gustowna rameczka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI tak powstało cudo z niczego :) Bardzo fajna ta ramka. Podobają mi się kwiatki i te zawijaski. Nigdy takich nie robiłam więc podziwiam tym bardziej :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Marzena
świetna.....pozdrawiam
OdpowiedzUsuń