Czołem!
Witajcie kochani w ten piątkowy wieczór. Zebraliśmy się tutaj prrrrrr co ja bredzę :D Głównym powodem dobrego humoru jest fakt, że czuję się dobrze fizycznie- ostatnie półtora dnia czułam się beznadziejnie. Coś mi zaszkodziło w środę i już w nocy straszni było mi niedobrze... Zapewne część Was się zdziwiła co ja robiłam na blogach o 4 i 5 nad ranem zamiast spać (sic!). Ano dolegliwości żołądkowe nie dawały mi spać więc stwierdziłam, że zrobię z tym czasem coś pożytecznego. Po 6 trochę się uspokoiło i usnęłam ale spania nie miałam, bo przed 9 przywieźli nam drewno na zimę- zamówione na czas urlopu ale bez konkretnej daty, przywieźli je ni z gruszki ni z pietruszki bez żadnego powiadomienia. I tak niewyspana, z dolegliwościami żołądkowymi które powróciły pół dnia wnosiłyśmy je z mamą do komórki. Nie muszę chyba pisać, że wszystko gotowało się we mnie ale przeszło mi po wiadomości Ani Iwańskiej ale o tym będzie innym razem, obiecuję że będzie zabawnie. Ale do rzeczy.
Przybywam do Was z pracą na czerwcowy kolorek u Danusi. Nie miałam na początku kompletnie żadnego pomysłu, nie przepadam za tym kolorem więc nie widziałam potrzeby by planować coś w tym kolorze aż do teraz. Początkowo myślałam o połączeniu żółty-czarny bo to połączenie bardziej do mnie przemawia ale nie mogłam nic fajnego wymyślić. W końcu patrząc na storczyka, którego kupiłam mamie na dzień matki wymyśliłam świecznik ze storczykami w jasno-żółtym kolorze. Miałam kilka kartek A4 w takim odcieniu więc pomysł możliwy do zrealizowania. Do tego mojego pomysłu bardziej pasowały bordowe dodatki i taki właśnie bannerek wybrałam. Czy lubię żółty już się wypowiedziałam ale dodam, że nie posiadam garderoby w tym kolorze. Kiedyś bardzo dawno temu coś tam miałam, znacznie później posiadałam jeszcze jedną sztukę bielizny i na tym koniec. W domu też nic żółtego nie posiadam- prócz wspomnianego storczyka ale to taka nijaka żółć. Jak wszystkie kolory lubię go w naturze- jest sporo kwiatków no i są też żółte ważki.
Jak widzicie świecznik składa się z miseczki wymyślonej przez naszą Ilonkę. Każda z 3 kompozycji storczykowych składa się z dwóch listków, dużego rozkwitniętego kwiatka, jednego pączka dużego i jednego małego. Dokleiłam je do miseczki klejem na gorąco i to był błąd ale o tym zaraz. Puste przestrzenie wypełniłam bordowymi kwiatkami bez nazwy, nie wiem czy są jakieś prawdziwe podobne. Na koniec dodałam jeszcze zieleniny gdzie było zbyt pusto i oto efekt końcowy.
Pisałam że klej na gorąco to był głupi pomysł. Nadmiar zgromadził się na spodzie i brzydko to wyglądało. Chcąc nadać temu lepszy wygląd wzięłam nożyk ze świeżym ostrzem i odcinałam nadmiar. Niestety pod koniec operacji jako ostatnia sierota ucięłam się w opuszek kciuka :o przez dwa dni byłam wyłączona z quillingowania, bo kółka kręce właśnie między kciukiem a wskazującym. Na szczęście jest już dobrze. Zawsze używałam magika i jak nic do tego wrócę!
Trochę się rozpisałam, wybaczcie. Post miałam zaplanowany na wczoraj ale po pracowitym dniu nie miałam na to siły. Żeby nie przeciągać dłużej dziękuję Wam jeszcze za odwiedziny i komentarze. Miłego weekendu, buziaki :))
Świecznik rewelacyjny, no cudo istne. Szkoda palca, ale efekt pracy jest niesamowity. Bardzo, ale to bardzo mi się ten świecznik podoba. Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę :-)
OdpowiedzUsuńTwoje świeczniki nieodmiennie mnie zachwycają!! Są przepiękne, nie mam pojęcia, jak uzyskujesz taki efekt! :-)
OdpowiedzUsuńO matulu, Ty to masz przygody, mam nadzieję że teraz już z Twoim zdrowiem wszystko dobrze i nie masz zamiaru znów się ciąć, łamać ani nic innego niebezpiecznego, zagrażającego Twojemu zdrowi i życiu, robić :) Świecznik cudny, masz zdolne te rączki. Chyba nie ma rzeczy, której byś nie potrafiła zrobić przy użyciu tych papierków :)
OdpowiedzUsuńniesamowity. 2 razy wracałam do zdjęć żeby upewnić się ze to papier. piękny
OdpowiedzUsuńna ten nożyk to niestety trzeba bardzo uważać- niby tylko lekko uderzymy się nim, a juz rozciecie ta ta lala:(
OdpowiedzUsuńale świecznik i tak wyszedł przepiękny, podziwiam nieustannie:)
Ja też nie mam ubrań w żółtym kolorze (chyba nie do twarzy mi w żółtym) ale lubię mieć wokół siebie przedmioty w tym kolorze.
OdpowiedzUsuńŚwiecznik udał się znakomicie, mimo tej przykrej przygody z klejem.
Piękny świecznik! Kwiatki rewelacyjne! Storczyki mnie zauroczyły.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Natalko:)
śliczny świecznik :) kwiaty są super :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne storczyki ! :) Te bordowe bez nazwy też mi się podobają, ale storczyki ... Ukręcone wszystko przepięknie, dobrze, że już zdrowie wróciło ( i w brzuszku i w paluszku). Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńNatalko świecznik jest cudowny , z moimi ukochanymi storczykami, które uwielbiam . Udało Ci się je odwzorować idealnie. A bordowe kwiatuszki bez nazwy pasują do tej kompozycji super. w naturze świecznik jest jeszcze ładniejszy niz na zdjęciu , ale to wiem tylko ja :-)
OdpowiedzUsuńNo i cieszę się niezmiernie że mogłam Ci poprawic humor :-)
Buziaczki i pozdrawiam serdecznie .
P.S. Duży plusik za to że nie czekałeś do za pięć dwunasta.
No widzisz, a ja wolę jednak klej na gorąco, chociaż często jestem poparzona:)
OdpowiedzUsuńŚwiecznik jest piękny, storczyki wyglądają jak prawdziwe. Chyba nie masz sobie równych:)
Rewelacyjne kwiaty, a sam świecznik Przepiękny!...szkoda tylko tego palca...pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwiecznik piękny.
OdpowiedzUsuńKwiaty piękne! Robisz dużo takich świeczników, co z nimi potem się dzieje? Dajesz komuś w prezencia, a może masz specjalną półeczkę dla nich?
OdpowiedzUsuńKasia, czasem ktoś chce kupić czasem daje w prezencie jak teraz. W domu mam może może ze trzy :)
OdpowiedzUsuńZdolna bestia :-) Storczyki jak prawdziwe, piękne kolory! Taki świecznik chciałoby się mieć :-)
OdpowiedzUsuńNatalka ten świeczniczek jest niesamowity! Po prostu cudo. Storczyki wyglądają jak żywe.
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią quillingu! Świecznik jest rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dolegliwości żołądkowe nie będą już więcej Cię męczyć.
No i uważaj na paluszki, bo są bardzo potrzebne :)
Cudny świecznik, kwiatki śliczne i świetnie skomponowane. Całość bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńWow,prześliczny świecznik,fantastyczne storczyki :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrześliczny świecznik. Bardzo podobają mi się kwiaty. Cudne!
OdpowiedzUsuńPiękny świecznik wyszedł niesamowicie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny świecznik! Kwiatki wyszły genialnie :)
OdpowiedzUsuńO tak żółty daje popalić:) ale nie Tobie jak widać, bo śliczna kompozycja Ci wyszła, aż trudno uwierzyć, że to z papieru. Pozdrawiam i zdrówka życzę:)
OdpowiedzUsuńOj Natalko ,Natalko te Twoje świeczniki zachwycają za każdym razem .Tak się zastanawiam czemu nie ma Ciebie w naszej wspólnej świecznikowej spółce,jakaś posadka by się zawsze znalazła dla takiej zdolniachy.
OdpowiedzUsuńCudne te storczyki i chyba się nawet domyślam do kogo trafiły haha,ta to zawsze coś klepnie w komentarzu haha ,chyba wiesz kogo mam na myśli.
Buziaki za tą cudną pracę :)
Jasne że wiem o kogo chodzi :D
OdpowiedzUsuńCzemu nie ma mnie w spółce nie wiem, składałam chęć przystąpienia ale nie dostałam stanowiska :( buziaki
Dziękuję wszystkim za wspaniałe opinie :))
Ania szczęściara ;) Piękności, storczyki jak żywe :-)
OdpowiedzUsuńCo do kleju na ciepło, też nie przepadam (akurat do quillingu nie próbowałam), ciągnie się to to. Wczoraj prawie fruwał cały, bo mnie wkurzył, magik jak zwykle niezastąpiony dał radę ;)
Piękny świecznik a kwiatki wyglądają jak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńObejrzałam kartki, patrzę na świecznik - cudeńka. O ile w kartkach quilling widać, to gdybym nie wiedziała, że świecznik też z paseczków skręcany, to nigdy bym sama na to nie wpadła. Pozdrawiam i dziękuję za wizytę i komentarz u mnie :-)
OdpowiedzUsuńWidziałam właśnie kibelek u Ani - mistrzostwo świata - i te rewelacyjne detale - z podziwu wyjść nie mogę.
UsuńPrześliczne są te storczyki! Świecznik prezentuje się wspaniale i niezwykle dekoracyjnie. Dbaj Natalko o paluszki bo są na wagę złota!!! Buziaki.
OdpowiedzUsuńŚwiecznik przepiękny, ale jak zobaczyłam misia na kibelku! :-D jestes niesamowita i do tego cuda tworzysz!!!!!!!!!!! Pozwolisz, że zagoszczę u Ciebie na blogu? Buziaki!
OdpowiedzUsuńDzięki :) witaj serdecznie, będzie mi bardzo miło jak ze mną zostaniesz :) pozdrawiam ciepło
UsuńIstna czarodziejka z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili pomyślałam,że to żywe kwiatki.
Wspaniała praca !!!
Pozdrawiam serdecznie :)***
Piękna praca:) Zdrowia życzę:)
OdpowiedzUsuńZawsze Twoje świeczniki sa piękne. Dopracowane w każdym najmniejszym calu. I te kropeczki na storczykach :)
OdpowiedzUsuńZdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka. Niech Cię wszelkie wirusy omijają.
Świetne te storczyki i nawet nakrapiane zrobiłaś, po prostu super:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńOj, jak miło mieć taki piękny świecznik. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny świecznik, super efekt. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten świecznik. Storczyki są cudne! Cały czas nie mogę wyjść z podziwu co też można ze zwykłych paseczków papieru wyczarować :)
OdpowiedzUsuńpiękne!
OdpowiedzUsuń