wtorek, 5 sierpnia 2014

Kwiat storczyka zrobiony metodą quilling- tutorial

Witajcie kochani. Upał u mnie trochę zelżał i w końcu można zabrać się za coś konkretnego. Ja akurat jestem z tych, którym upał szkodzi. Gdy temperatury przekraczają te 28 stopni zaczynam się źle czuć, nie mówiąc o takich upałach po 33 i więcej, bo wtedy staram się nawet nie wychodzić i nie robić nic wyczerpującego. Strasznie nie znoszę takiej pogody. No ale zażalenia na temperatury to nie do Was, więc może skończę ten temat nim Was zanudzę :)

Pamiętacie post ze storczykiem na Danusiowe cykliczne kolory? Obiecałam tam napisać osobny post z dokładną instrukcją zrobienia storczykowego kwiatka. Wtedy pokazałam etapy powstawania całej "rośliny" i tylko ogólny zarys powstawania pojedynczych kwiatków. Tym razem wytłumaczę to dokładniej. Nawiasem mówiąc jest to post pod którym napisałyście najwięcej komentarzy i po opublikowaniu go przybyło mi kilkanaście obserwatorek a to wszystko zasługa naszej kochanej Danutki- dziękuję Ci bardzo za zorganizowanie zabawy, dzięki niej ruch na blogu przyspieszył a ja mogłam poznać nowe osoby a One mnie. Jesteś wielka!

Zaczynamy od uszykowania potrzebnych narzędzi oraz pasków. Używałam własnoręcznie ciętych pasków 1mm/297mm. Ja robiłam kwiatki z dwóch kolorów- jasny róż na płatki i ciemniejszy na środek. Wybrałam takie cienkie, by kwiatek nie był zbyt toporny jak w przypadku kwiatka z grubszych pasków.

Tu narysowany schemat na przyszłość- bardzo możliwe, że kiedyś zrobię coś z wykorzystaniem kwiatów storczyka a z pamięcią różnie bywa.

Na początek robimy trzy tylne płatki. Łączymy 7 pasków i zaczynamy zwijać. Robimy to w miarę luźno, by można było ukształtować "oko" z naszego kółeczka.

Z nabranego doświadczenia mogę polecić nakręcenie połowy połączonych pasków, ukształtowanie "oka" a następnie nakręcanie po kawałek pozostalych połączonych pasków i dogniatanie na bieżąco na końcówkach naszego "oka" aż do końca pasków. Tak jest łatwiej niż ukształtowanie dużego kółka z 7 pasków- nawet mimo kleju może nam się rozwalić. Mam nadzieje, że tłumaczę zrozumiale. To spora trudność napisać tak, by inni zrozumieli.

Jedną stronę smarujemy lekko klejem- takie elementy warto zabezpieczyć przed rozwaleniem a magic lub inny klej schnący bezbarwnie będzie do tego najlepszy. Na koniec łączymy gotowe 3 płatki razem ze sobą. W zależności od wykorzystania można zrobić to z użyciem kawałka papieru lub bez. Do kartek można zrobić z użyciem kółka wyciętego z papieru i na nim połączyć 3 płatki. W końcu na kartce tylu nie będzie widać a to uprości sprawę.

Ja do wykonania imitacji rośliny potrzebowałam ładny tył, więc połączone płatki schły dłużej a i kleju dałam więcej.

Teraz robimy duże płatki wierzchnie z jedenastu połączonych pasków. Tu też nakręcamy kółko w miarę luźno ale do końca. Wyciągamy nasze kółko z nawijaka i smarujemy jedną stronę klejem. Gdy dobrze wyschnie na jednym końcu ściskamy między palcami i powstaje "kropla"

Z "kropli" robimy ostateczny kształt płatka, ja nazwałam ten kształt "nerką" (chyba wiadomo dlaczego ;)). Może to być problematyczne na początku. Na zdjęciu napisałam gdzie ściskać. Najpierw trochę spłaszczamy w miejscu, gdzie pokazałam. Potem między palcami ściskamy w dwóch miejscach, które zaznaczyłam na zdjęciu- najpierw z jednej strony potem z drugiej. Powinno wyjść coś na kształt nerki. Robimy takie dwa i zostawiamy.

Kolejne elementy to "rożek" z półtorej paska w ciemniejszym odcieniu używanego koloru. Paski w tym wypadku mogą być trochę grubsze- będzie łatwiej skręcić "rożek". Środek smarujemy klejem i zduszamy. Powstaje nam taki trójkąt równoramienny.

Dodatkowo wałkujemy go trochę od czubka do podstawy (odwrotnie może się nam rozwalić, zalecam też odczekanie chwili, by klej w środku trochę przesechł). Na koniec wycinamy jak pokazane na zdjęciu. Można pominąć ale tak będzie ładniej. Kolejnym elementem są dwa krążki, każdy z dwóch pasków 1mm ciemniejszej barwy. Oczywiście jedną stronę smarujemy klejem. Tu już gotowe, bo to kształt podstawowy.

Na koniec ostatni element- 3 owale, każdy z 1/4 paska 1mm/297mm. Wybieramy kolor, który będzie dobrze widoczny wśród naszych płatków np pomarańczowy. Skręcamy z takich kawałków kółka, sklejamy na końcu i zgniatamy.

Gdy wszystkie elementy są gotowe i suche przygotowujemy je do pryskania farbą. Kropka farby, mała kropla wody i szczoteczka do zębów lub pędzelek z twardym włosiem. Ja miałam narzędzie jakieś takie, chyba z maszyny do szycia (?). Mieszamy i możemy pryskać

Trzymamy narzędzie w jednej ręce a drugą pryskamy przez wygięcie włosia opuszkiem i puszczenie go. Zresztą chyba nie trzeba tego tłumaczyć :) Warto spróbować na początek gdzieś z boku, by dobrać sobie wielkość rozprysku. Opryskujemy wszystkie elementy prócz pomarańczowych owali i czekamy, by plamki wyschły. To samo robimy z drugiej strony. Trochę brudzenia z tym ale efekt ciekawy, więc warto.

Gotowe elementy do złożenia kwiatka.

Na środku warstwy trzech płatków kładziemy kropkę kleju

W klej wkładamy dwa duże płatki jak pokazano na zdjęciu

Gdy klej jeszcze mokry dokładamy na środek nasz "trójkąt", który lekko rolujemy w palcach, by nadać zakrzywiony kształt zgodny z prawdziwym środkiem storczyka.

Bierzemy dwa krążki i lekko uwypuklamy na jakimś zaokrąglonym narzędziu. Ja użyłam końcówki długopisu żelowego. Takie półkule trochę zginamy(owalne półkule wyglądają i przyklejają się lepiej) przyklejamy w środku po obu stronach "trójkąta", zaraz przy jego krawędziach.

W środku na "trójkącie" nakładamy trochę kleju i kładziemy pomarańczowe "owale".

Duże płatki lekko unosimy i podkładamy coś, by w trakcie schnięcia płatki zostały uniesione- dzięki temu finalny kwiatek nie będzie taki płaski.

Ja dodatkowo wygięłam też każdy z trzech tylnych płatków. Tu widzimy efekt końcowy.

Ja użyłam takich kwiatków do zrobienia imitacji rośliny ale świetnie nadadzą się też na quillingowy obraz lub do ozdobienia kartki. Mam nadzieje że tutorial czytelny i przystępny, oraz że komuś się przyda. Niby nie mam wielu quillingowych obserwatorów ale kto wie.

Kochani miałam dodać jeszcze statystyki z półrocza mojego bloga ale dam już sobie spokój. Post jest i tak długi. Dołączę je pisząc kolejny post. Co trzy/cztery dni robię dzień komentarzy i wchodzę do wszystkich, by nadrobić zaległości, nie zapomniałam o Was ;) Dzięki że jesteście i mnie odwiedzacie. Jestem tu dla Was i dzięki Wam. Buziaki.

41 komentarzy:

  1. Cudny ten storczyk, kurs zrozumiały i czytelny:) Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze chyba nigdy tak długo nie wpatrywałam się w poszczególne zdjęcia :-)
    Twój storczyk mnie fascynuje, wygląda jak najprawdziwszy! Nie wiem czy się odważę spróbować, bo jak do tej pory nie zrobiłam jeszcze niczego w tej technice, i nie wiem kto by mi przygotował te cieniutkie paski :-). Niemniej jednak daje mi to mocno do myślenia i bardzo dziękuję za ten tutorial.
    Serdecznie pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny tutek!! ale i ja tak wymiękam przy tych 1 mm paseczkach, boziu jak to ciąć? podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czarna Magia dla mnie ! Tobie wychodzi qulling idealnie i jestem tym bardziej pelna podziwu bo ta technica jest mi zupelnia obca. Switny turtorial kochana i chowaj sie przed sloneczkiem :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Super kursik, gratuluję . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Natalio, Twój DIY jest bardzo fajny :) Wszyscy wokół robią storczyki, chyba i ja niedługo się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. efekt wspaniały, może się pokuszę owłasnego storzyka

    OdpowiedzUsuń
  8. Kursik świetny i bardzo czytelny trzeba jednak sporo wprawy i cierpliwości do takiej pracy. Wiem bo co nieco już wypróbowałam. Bardzo mi się quilling podoba. Nacięłam kiedyś całe mnóstwo kolorowych pasków które czekają na swoje pięć minut. Jakoś z czasem jednak marnie. Ten storczyk jest prześliczny Natalko. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo fajny kurs, całość storczyka-jego kształt wygląda ekstra :) nie podoba mi się to bryzganie farbą, traci kwiat przez to przestrzenność i zlewają sie płatki ze sobą. Wydaje mi się, że zmiejszenie ilości kropeczek o połowę dałoby o wiele lepszy efekt.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudo!!Równiutkie,dopracowane,idealne.
    Jak Ty sama wycięłaś tak równiutkie milimetrowe paseczki?
    Mnie co jeden wychodzi inaczej;(

    OdpowiedzUsuń
  11. Superaśny kursik! Na pewno będzie bardzo przydatny.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kwiatki wyszły rewelacyjnie. Kurs świetny, wszystko dokładnie wyjaśnione i opisane. Sporo przy tym pracy ale efekt jest tego wart bo cały storczyk wygląda jak prawdziwy :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo dokładny tutek:) Podziwiam, że wycinasz tak cienkie paseczki i w ogóle cała Twoja twórczość bardzo mnie zachwyca!

    OdpowiedzUsuń
  14. Natalia, ja rozumiem, że większość z nas spania nie ma w nocy i że to taka hobbistyczna przypadłość
    ale pisanie komentarzy o 2:33 to już nawet nie lekka a poważna przesada! :-DDD.

    Niemniej bardzo ci dziekuję za nocne.... a w zasadzie już chyba poranne wizyty :-)

    Łączę się z tobą w bólu bo ja też zdycham powyżej 25stC! :-(
    a deszcze tylko chodzą dookoła mnie ze złośliwym chichotem i ani myślą uronić nade mną jednej kropli.

    A storczyki kocham i namiętnie kolekcjonuję

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuje za ten szybki zdjęciowy kurs, może kiedyś się pokuszę na tego storczyka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale numer!!! Jak tarczniki zeżrą moje storczyki do reszty to sobie takie porobię i niech takie w...ą :/ Super kursik. Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnt kurs, zrozumiały, czy takie paski można zrobić przy użyciu niszczarki do papieru?!
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Same paski można ale czy 1mm-owe to nie mam bladego pojęcia. Ja wszystkie cięte paski robię na dużej desce przy użyciu nożyka do tapet.

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny jest ależ ile trzeba pracy w to włożyć

    OdpowiedzUsuń
  20. Kursik świetny, teraz tylko "trochę" cierpliwości :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Teraz widać czarno na białym ile pracy i cierpliwości trzeba mieć aby wykonać takie cudo.
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajny efekt ale pracy przy takim storczyku sporo:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nadal uważam, że jest to cudowna praca.

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetny tutorial, piękne te storczyki :)

    OdpowiedzUsuń
  25. kursik zaciekawił mnie bardzo, takiej metody jeszcze nie znałam
    Pozdrawiam Kaśka

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigdy nie widziałam takiego cuda, wygląda wspaniale. Nie miałam pojęcia, że można zrobić ręcznie coś tak pięknego!;) Pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ciekawa technika i niezwykle pracochłonna... No a efekt po prostu genialny! Coś pięknego!!!
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  28. kursik rewelacja ale dla mnie pracochłonna praca ale efekt powalający cudny storczyk:)

    OdpowiedzUsuń
  29. wow, ale pracowite, gratuluję pomysłu i cierpliwości

    OdpowiedzUsuń
  30. Superancki kursik! dziękuję :) dziękuję za udział w moim candy :) życzę powodzenia i zapraszam ponownie :))

    OdpowiedzUsuń
  31. Storczyki jak żywe :) jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo fajny kurs, super efekt. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  33. Mistrzostwo świata. Wpatruję się w te zdjęcia, wszystko wydaje się proste i logiczne, ale wiem, że to niesamowicie dużo roboty. Podziwiam, podziwiam i dziękuję za kurs.

    OdpowiedzUsuń
  34. Oj, to chyba nie na moje nerwy... Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ale piękny wyszedł! :) Może kiedyś się kiedyś za niego zabiorę bo moje żywe storczyki padają jak muchy :(

    OdpowiedzUsuń
  36. Strasznie precyzyjna robota, podziwiam! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Oj piękny, ale chyba dla mnie za trudny
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Pracy z tym sporo, ale efekt znakomity!

    OdpowiedzUsuń

Witaj. Dziękuję, że zajrzałaś/eś na mojego bloga i chcesz zostawić komentarz pod moją pracą. Twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna i zachęca do dalszej pracy, poprawy i doskonalenia swoich umiejętności. Pozdrawiam serdecznie :*