Witajcie nocnie. Dziękuję kochani za masę miłych komentarzy przy storczyku i kursie, motywuje mnie to do kolejnych prac i dzielenia się z Wami pomysłami. Za kilka dni podzielę się z Wami paroma statystykami z okazji półrocznicy bloga ale najpierw czarna praca na Cykliczne Kolory u Danutki (kto jeszcze nie zna zabawy zapraszam serdecznie bo warto! czas do końca sierpnia).
Na początek kilka słów o czarnym i co myślę o takim temacie w zabawie. Gdy przeczytałam u Danusi, że sierpień będzie "czarny" ucieszyłam się. To jeden z moich ulubionych kolorów ( taa wiem, dziwne ;) ) i zanim doczytałam post miałam już masę pomysłów. Gdy doszłam do "roz-trojenia" wariantów kolorystycznych wpadłam w "czarną rozpacz". Żaden pomysł sprzed chwili nie pasował do bannerów. No ale co się załamywać- i na takie warianty znajdę pomysł. Niestety po kilku dniach dalej byłam w "czarnej d****" (dziurze oczywiście :D) Pomysły oczywiście znalazły się ale problem był, który wybrać. Te nad którymi dumałam najwięcej to:
#Świecznik lotos tyle, że w zebrę (czarne płatki z białym środkiem tak jak świecznik z linka) lub w łabędziowy wariant (płatki czarne z bokami owiniętymi czerwonym paskiem)- pomysły dobre ale zrobiłam już kilka takich świeczników i wolałam wymyślić coś innego.
#Pomyślałam o kartce czarno-białej z quillingiem.
#Był też pomysł na biało-czarny obrazek z odbiciem lustrzanym- nie wiem czy ma to swoją nazwę, w każdym razie chodzi o biały wzór quillingowy na czarnej połówce kartki i taki sam czarny wzór na białej połówce, fajny pomysł ale poleciał "do szuflady na potem".
#Kolejnym pomysłem był świecznik taki jak tu tyle, że miseczka "tukanowa", kwiaty czarne z białymi krawędziami i żółto-pomarańczowymi pręcikami w środku oraz czerwonymi różami między tymi kwiatami (jak w tamtym). Pomysł też ciekawy ale zrezygnowałam z niego, też poszedł do szuflady...
#Był jeszcze ten, który zrealizowałam. Teraz gdy jest zrobiony jestem z niego średnio zadowolona i myślę czy któryś z odrzuconych nie wyszedłby lepiej.
Tak czy inaczej praca wykonana i z czego się cieszę- nie na ostatnią chwilę jak w przypadku storczyka...
Kolor czarny jak pisałam lubię bardzo. Jak każdy nie lubię tylko aspektu funeralnego. Niestety z powodu jego elegancji i powagi przyjął się jako symbol żałoby co odstrasza często ludzi od tego koloru.
Lubię go za elegancję, za to że można łączyć go z wieloma innymi kolorami i będzie to nadal dobrze wyglądać, lubię jego właściwości wyszczuplające (jak wiele kobiet haha) i za wiele innych rzeczy które teraz nie przychodzą mi na myśl choć błąkają się gdzieś w głowie. Codzienny zestaw dla mnie to czarna koszulka, jeansy (najlepiej granatowe) i czarne buty. Czasem w tym zestawie występują inne kolory, głównie wtedy gdy koszulka jest czarno-jakaś. Na codzień stawiam głównie na wygodę stąd "nic specjalnego" jeśli idzie o ten zestaw. Dodatki też lubię czarne, tak dla odmiany haha.
Jeśli chodzi o wystrój wnętrza wolę jednak kolory natury- brązy, zielenie, niebieskie. Czarne ozdoby wnętrza też występują ale już w mniejszej ilości, bardziej jako akcent niż kolor wiodący.
Czarny jest kolorem mrocznym i to również w nim lubię. Lubię horrory, ciężką muzykę, noc itp.
Przejdźmy do pracy. Wybrałam wariant czarny z czerwonym akcentem czyli "łabędzie"
Połączyłam pomysł na lotos z pomysłem z posta o prezencie dla przyjaciółki. Oba brałam pod uwagę i ostatecznie je połączyłam. Efekt końcowy nie powala, zastanawiam się czy wyglądałby lepiej, gdybym obtoczyła wszystkie płatki czerwonym paskiem na bokach płatków lub jakoś w zebrę go zrobiła. Tak czy inaczej to zabawa więc nie ma co rwać włosów z głowy.
Najmniej podoba mi się w nim warstwa z czerwonymi środkami w płatkach, kręciołki są tam brzydkie a płatki troche niekształtne. Stąd pomysł, że tą warstwę zostawię zdejmowaną. Póki co stoi w komplecie ale gdyby co, zawsze mogę tę warstwę zdjąć i włożyć do pudełka lub pod spód świecznika.
Zdjęcia wieczorne, do tego pogoda pochmurna i deszczowa więc wyglądają jak wyglądają.
Bez górnej warstwy
Na dziś to tyle, mam nadzieję że nie jesteście znudzone tymi świecznikami ;) Jak już napisałam następny post będzie z cyferkami a także o tym co dostałam od kochanej Ani po wygraniu pocieszajki w Jej świecznikowym candy. Miałam dziś jeszcze odwiedzić Wasze blogi ale musiałabym chyba iść po kawę i zawalić noc całkiem. Muszę przestawić się na bardziej dzienny tryb życia, mimo że nocą pracuje mi się najlepiej. Taki tryb nie jest najzdrowszy...
Dzięki kochani że jesteście. Ściskam Was mocno i gorąco, buziaki :)
No ja nie wiem o co chodzi? Przecież ten świecznik jest rewelacyjny! Miał być czarny z dodatkiem czerwonego i jest. Moim zdaniem dodanie jeszcze większej ilości czerwonego mogłoby go "przekolorować" a tak jest ideanly. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow super to wygląda:)) Pomysł na świecznik rewelacyjny:))
OdpowiedzUsuńNo proszę, tak jak bym czytała o sobie bardzo podobne upodobania do koloru, ja tak samo czerń uwielbiam ale na sobie, bo w domu to z kolei brązy :) Twój świecznik super, jak zawsze :) I mimo, że czarny to i tak świetnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńWow ! Piękny świecznik :) Prace quillingowe to kolejna czarna(nomen-omen) magia dla mnie :) Ale wszystkie podziwiam i bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńMnie się podoba :) Czerwonego jest w sam raz, nie jest przedobrzone. Bardzo dużo się naskręcałaś Natalio :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna praca, ja tam nie dostrzegam mankamentów w kręciołkach! W zależności od zdjęcia wygląda jak koronkowa robota lub wykute z żelaza :-).
OdpowiedzUsuńTemat trudny, ale świecznik rewelacyjny ! bardziej podoba mi się z tymi czerwonymi akcentami, bo trochę go rozpogadza. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńAle gotykiem powiało...! :-O
OdpowiedzUsuńI jeszcze publikujesz wsród nocnej ciszy, spania nie masz? Dołącz do klubu :-D
Ale praca misterna i pracochłonna, oj nakręciłaś się kochana, nakręciłaś!
Ma swój "gotycki " urok
Ale śliczny. "Płatki niekształtne"?! Ależ skąd. Nie widać. Jak dla mnie cudeńko idealne w każdym calu.
OdpowiedzUsuńŚwiecznik mi sie podoba BARDZO ! I dla mnie lepiej z tą górna warstwą niż bez niej, może rzeczywiście, gdyby były czerwone paseczki naokoło płatków byłby weselszy, ale byłby inny. Ten jest elegancki, czerwień jeszcze podkreśla elegancję, a czarny ażurek jest jak delikatna intrygująca koronka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancki świecznik. Mi się podoba właśnie z górna warstwą z czerwonymi dodatkami:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O rany ile fajnych pomysłów miałaś!!! I wcale nie dziwię się czemu nie mogłaś się zdecydować co wybrać:) Połączenie tych dwóch pomysłów do wykonania tej pracy bardzo mi się spodobało:))) Wykonałaś kawał dobrej roboty!!!
OdpowiedzUsuńZastanawiasz się nad tym co by było lepsze? Piszę co myślę więc nie bij mnie ;) Zaznaczam teraz, że jest to moje osobiste zdanie - każdy ma je inne i nie wszyscy muszą się z nim zgadzać. Uważam ,że Twoja myśl co do obtoczenia płatków czerwonym paskiem jest świetna:))) Myślę,że to jest takie łąbędziowe muśnięcie czerwienią;)
Zaciekawił mnie ten pomysł na czarno-biały obrazek z odbiciem lustrzanym!!! Z ogromną przyjemnością chciałabym taki zobaczyć:)))
Pozdrawiam serdecznie Kasia
oooooooooooooooooooooooooooooooooo no proszę następna krętaczka ....heheh
OdpowiedzUsuńpraca piękna i estetyczna ....świetna robota
ale się nakręciłaś kochana, ale efekt jest bardzo fajny.Mnie osobiście podoba się wariant świecznika z tymi czerwonymi kręciołkami, bez nich jakiś taki pusty mi się wydaje. Ja j też zarywam noce buszując po blogach i nie tylko, może to inie zdrowo, ale tak juz mam. Pozdrawiam goraco
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lepsza z tymi czerwonymi oczkami:) przynajmniej mnie sie bardziej podoba:)
OdpowiedzUsuńPięknie ci wyszło , podziwiam , tyle zawijasów stworzyć
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Podziwiam - zarówno piękny świecznik, jak i misterną pracę.
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cierpliwość i precyzję wykonania :-)))
OdpowiedzUsuńNo ja Cię podziwiam, bo wiem ile to jest precyzyjnej pracy, żeby taki świecznik wykonać, piękna praca i w końcu mogę zobaczyć, bo coś się u mnie działo i zdjęcia nie mogły mi się otworzyć. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńCudo!!! A jaki pracochłonny, ale efekt fantastyczny!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam artystko-kolorystko:)
Jest śliczny i perfekcyjnie,równiutko zrobiony;)
OdpowiedzUsuńOj żeby mi się chciało chcieć pozwijać trochę tych paseczków,pomysły sa,ale chęci nie ma;(
Miłego dnia Natalko;)
Ja Cie nie moge ! Alez Ty dajesz czadu w qullingu , ja bym nie miala takiej cierpliwosci i wytrwalosci jak TY , i jeszcze do tego jak cudnie Ci to wychodzi ! Cudownie Kochana :)
OdpowiedzUsuńŚliczny a te czerwone dodatki są super i dodają elegancji, bardzo mi się podoba, powodzenia w głosowaniu:) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJest piękny! Wyobrażam sobie efekt wieczorem przy zapalonej świecy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Świecznik jest śliczny, misterny i delikatny zarazem. Podoba mi się w obydwu wersjach, z górą i bez :). Ale tych pomysłów masz bez liku i każdy rewelacyjny. Też by mi się tak przydało bo ostatnio coś mam niechęć do robótek i do bloga + totalny brak weny. Niby coś tam dłubię ale nic mi się zbytnio nie podoba. Więc jak masz za dużo natchnienia to możesz się ze mną podzielić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Rewelacja ,poprostu rewelacja ,masz talent kobietko.Musialas sie napracowac ,ale efekt jest fantastyczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Natalko kochana wykonałaś śliczny świecznik ,dopracowany,dopieszczony i perfekcyjnie równy.Widzę ,że pomysłów u |Ciebie sporo więc pewnie we wrześniu będziesz się bawić dalej z nami.A może się mylę ?
OdpowiedzUsuńA teraz znikam dalej nadrabiać czarnidełka w wykonaniu pozostałych artystek-kolorystek .
Buziaki :)
Wspaniały pomysł, świecznik jest wyjątkowy!
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że wybrzydzasz! Jak zobaczyłam świecznik to aż zaniemówiłam z wrażenia. Jest piękny i już. Bardzo proszę, nic nie zdejmuj, nie chowaj, jest super. Świecznik rewelacja :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Piękny jest ten świecznik, nie wybrzydzaj! :) Wykonanie jest perfekcyjne, wszystko dopracowane:)
OdpowiedzUsuńO kurcze ten świecznik wygląda niesamowicie! :) Idealny, podziwiam za cierpliwość, ale efekt jest super :)
OdpowiedzUsuńIdealne połączenie!
OdpowiedzUsuńŚwiecznik jest bardzo elegancki - pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńcudne!
OdpowiedzUsuńZawsze się zastanawiam jak można tworzyć takie cudne świeczniki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
och jest po prostu niesamowity
OdpowiedzUsuńJest cudowny
OdpowiedzUsuńTyle już zobaczyłam prac z czarnym kolorem w roli głównej, ze sądziłam - nic mnie nie zaskoczy, myliłam się i to baaaaaaaardzo. Twój świecznik mnie powalił !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cudo! Niesamowicie misterna praca. Podziwiam
OdpowiedzUsuńzaniemówiłam z wrażenia piękny :)
OdpowiedzUsuńO matko i córko......... piękne..... niesamowite.... zostało ci po tych zawijaskach jeszcze trochę cierpliwości???? boskie- dlaczego? bo wspanaiłe a ja za nic tego nie zrobię....ach....
OdpowiedzUsuńPrzepiękny- jakie ażurki!
OdpowiedzUsuńNatalio co Ty mówisz jak nie powala???? Mnie powalił i poraził!!! Świecznik jest cudowny, elegancki a ta koronki na to mistrzostwo świata . I do tego zestaw kolorystyczny chyba najmniej popularny ze wszystkich trzecj wariantów. Ale w Twoim wykonaniu jest piekny !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Niesamowicie misterna praca! Nie wiem dlaczego czepiasz się czerwonych kręciołków,mi się podobają,ale to Ty jesteś tu fachowcem :) Ja podziwiam delikatność, elegancję i Twoja cierpliwość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Byłam bardzo ciekawa, co wymyślisz i nie zawiodłam się. Świecznik jest niesamowity, swoją "koronka" wręcz zniewala. Przepiękna praca, przepięknie dane czerwone elementy. Śliczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNawywijałaś, nakręciłaś papierki wyszło to co wyszło znaczy się cudny świecznik !
OdpowiedzUsuńO rety! Ale boski świecznik z tym dodatkiem czerwonego. Przecudny! A to się nie spali, nie stopi przez świeczkę?
OdpowiedzUsuńAleż rewelacyjny,przepiękny i misternie wykonany świecznik !!!
OdpowiedzUsuńChylę czoła !!!
Pozdrawiam serdecznie :)***
o matko prawdziwe CUDO......pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOsz w mordę! Ale piękna praca! Nie wiem co powiedzieć
OdpowiedzUsuńFantastyczny, cudne ażury, zwłaszcza z lotu ptaka to widać.
OdpowiedzUsuńWOW, ale cudeńko. Śliczny świecznik.
OdpowiedzUsuń