Cześć!
Dziś również kilka zdjęć. Mam prace do pokazania ale to jeszcze nie ich czas. Wkrótce. Wiem że zaniedbuję bloga ale nie mam jakoś nastroju do niego, psychicznie nie czuję się najlepiej a prowadzenie bloga wcale mnie nie cieszy ostatnio.
Ostatnio miałam lepszy dzień za sprawą ważek. W końcu je dorwałam choć nie było lekko. Wybrałam się piechotką do lasu- kilka km w jedną stronę, do tego przysiady, zginanie się, chodzenie na kuckach i w rezultacie wczoraj chodziłam jak staruszka (nie myślcie, że wyśmiewam się ze starszych osób). Latało ich sporo i nie wiedziałam za którą lecieć, którą fotografować jako pierwszą. Było też kilka motyli ale tylko jednego dopadłam i biedronki, którym przerwałam intymne "tete a tete"- no może nie do końca bo tylko poobserwowałam, zrobiłam kilka zdjęć i mogły dalej cieszyć się sobą. Do tego spod domu ostatnie krokusy, tamte już powoli przechodzą do historii a tymczasem zakwitły białe- duże i późniejsze oraz żonkile.
Na koniec notka o moim imbirze. W sobotę wyszedł pierwszy pęd- był najlepiej rozwinięty przy sadzeniu stąd wyszedł jako pierwszy. Drugi powoli przebija się przez ziemię ale do zdjęcia trochę ją odgarnęłam. U pozostałej dwójki cisza.
To tyle, nie mam jakoś ochoty na pisaninę. Dziękuję za wizyty i komentarze. Do zaś.
Ponieważ u Ciebie wiosna aż tak mocno budzi się do życia, więc z pewnością nabierzesz siły i natura natchnie Cię do dalszej pracy. Życzę pięknego powrotu na blog. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne kwiatuszki i ważki :) Bardzo wiosennie sie u Ciebie zrobiło :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia robisz, z przyjemnością się je podziwia :). No ja na ważki się zbytnio nie natykam ale w tym tygodniu będąc na działce widziałam pierwszego w tym roku motylka i miałam radochę jak nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Co co to sie dzieje na tych blogach?? u Wszystkich prze.śilenie, wszyscy mają dośc blogowania? To chyba jakies przesilenie wiosenne i mam nadzieje , że wkrótce minie.
OdpowiedzUsuńA zdjęcia zrobiłas piekne i super , że wycieczka do lasu sie udała.
Pozdrawiam
To tylko przesilenie, po zimie. Ja też czuję się zmęczona bez powodu. Świetne zdjęcia Natalko, pokazują takie wolne, wiosenne przebudzenie. Miłego weekendu Natalko.
OdpowiedzUsuńNalatałaś za owadami to teraz pewnie czujesz się szczęśliwsza,młodsza i o pare deko szczuplejsza haha.
OdpowiedzUsuńSuper fotki Natalko.
Miłego piąteczku :)
To u Ciebie wiosna na całego, u mnie dopiero lekko wychyliła nosa :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia:)
ciekawe zdjęcia
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, aż uwierzyłam, że wiosna już niedaleko...
OdpowiedzUsuńCzy ja mogę pokazać te zdjęcia z tekstem "znajdź ważkę" ;) ? Na piąte musiałam poświęcić chwilę czasu.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, dziękuję, że się z nimi podzieliłaś. Zdrówka - coby się wszystko dobrze rozciągnęło i wyleczyło do następnej wyprawy.
Miałaś wspaniałych modeli :)
OdpowiedzUsuńALe fajnie, na Twoich zdjęciach już widac wiosna w pełni, cudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń